Wychowanie bez porażek

Powróciła do mnie ta książka . W 1997 roku czytałam ja jako
kształcący się jeszcze pedagog , a dziś po 17 latach czytałam ja jako mama. I
co? Zupełnie jakbym czytała ją pierwszy raz. Szukałam potwierdzeń pewnych
zachowań , szukałam rozwiązań, które mogą mi się przydać w komunikacji i
akceptacji własnych dzieci.
Nasz syn wchodzi w wiek ,którego zupełnie nie znam. Do tej pory czułam się
bardzo bezpiecznie i pewnie. Jako nauczyciel przedszkolny i wczesnoszkolny
tysiące razy przerabiałam bunt 2 latka, 5 latka, niestworzone historyjki
wymyślane przez 4 latki, mimo że czasem włos na głowie się  jeżył. Nasze dzieci były bardzo czytelne,
matka wyedukowana i wypraktykowana na cudzych dzieciaczkach. Zależy mi na tym
aby nasze dzieci czuły ,że są akceptowane . W książce Gordon pisze, że co
innego wewnętrznie akceptować dziecko a co innego dać mu to odczuć.
,,Jeżeli ktoś ma
zdolność odczuwania i przekazywania drugiemu szczerej akceptacji , potrafi być
dlań wielką pomocą . Jego akceptacja dla tego człowieka , takiego jaki jest ,
stanowi ważny czynnik budowania relacji , w której ta osoba może wzrastać ,
rozwijać się , dokonywać konstruktywnych zmian , uczyć się rozwiązywać problemy
..”
Oprócz tego, że możemy dzieci zapewniać o naszej akceptacji , możemy
również tę akceptację wyrażać poprzez:
·        
Aktywne słuchanie
·        
Niewerbalne komunikowanie  (gesty świadczące o akceptacji)
·        
Nie ingerowanie  
(dziecko ma poczucie że to co robi jest dobre a jego zabaw nie wzbudza
zastrzeżeń)
·        
Bierne słuchanie- brak komentarzy do tego o czym
mówi nam dziecko
Bardzo ważne jest to aby cały czas rozmawiać z dzieckiem,
pokazywać mu, że słuchamy. W książce znaleźć można mnóstwo zwrotów  na otwieranie drzwi komunikacji .
Rodzice , którzy biorą udział w kursach SKUTECZNEGO RODZICA, często mówią, że
są zaskoczeni reakcjami dzieci i młodych ludzi na te proste zwroty zachęty.
,, Powiedz coś więcej na ten temat” lub ,, Opowiedz mi całą historię ‘’dzieci
potraktują jako zaproszenie do większego zbliżenia , otwarcia i
prawdziwego  dzielenia  się uczuciami i opiniami.
W dzisiejszych czasach trudno o czas i o  aktywne słuchanie. Bo  aktywne słuchanie jest wymagające! Zmusza do
czujności.
Gordon przekazuje  6 warunków jakie muszą
spełnić rodzice , którzy chcą aktywnie 
słuchać. Przede wszystkim muszą 
być gotowi  poświecić na to czas.
Rodzice często jednak dopytują nie tylko o słuchanie dzieci ale zwłaszcza o to
jak mówić aby dzieci zaczęły słuchać. Rodzice dobrze o tym wiedzą, że dzieci
potrafią złościć , irytować rodziców ,być powodem ich niepokoju. Przecież my
rodzice też mamy własne potrzeby .
Wpadamy w błędne koło, problemów z dziećmi.
Więcej przeczytacie TU



Recenzja napisana dla



 

Ten post ma 2 komentarzy

  1. Agnieszka W

    Słuchać, tak to prawda trzeba słuchać.

  2. aeljot

    Jak często znana przez nas teoria nijak ma sie do praktyki z własnymi dziećmi 😉

    Ciekawa recenzja.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.