Kolorowe apaszki mamy i opakowanie po chusteczkach wilgotnych-
a zabawa polega na wpychaniu do środka długich apaszek i potem na ich wyciąganiu.
Marysi udało się umieścić 5 kolorowych chustek.
Wpychała apaszki bez żadnego kryterium.
Można wpychać te ,które mają czerwony kolor , czy zielony, są w kropki, paski itd.
Kilka informacji z linii frontu:
Baaardzo tęsknię za czasem spędzanym w domu z dziećmi,
na wymyślaniu i realizowaniu tego, co rodzi się nam w głowach.
Mam poczucie ,że wrzesień to czas adaptacji do nowych warunków 😉
Dzieci śpią, słucham Beaty Bednarz….
a jutro o5 pobudka ;-))))))))))))))))
Pozdrowienia dla wszystkich blogujących Mamusiek!!!!!!
🙁 mi też szkoda czasu… a przede mną jeszcze więcej pracy -bo część weekendów 🙁
pozdrawaim
Fajny, fajny pomysł. Co prawda Malutki jest jeszcze zbyt za malutki, żeby wkładać apaszki do środka, ale wydaje mi się, że z wyciąganiem może być zabawa. Akurat kończą się chusteczki nawilżane, więc w najbliższych kilku dniach wypróbujemy twój pomysł. Ave:)
Fajny pomysł!!! Też bardzo lubię Beatę Bednarz :
)))
ale masz dużo apaszek…
a na przystosowanie się do zmian trzeba czasu – trzymaj się i myśl o wakacjach 🙂
pozdrawiam serdecznie
magda(c)
Oh…doskonale rozumiem tęsknotę. Też powoli przygotowuję się do zmiany trybu życia.
Pomysł z apaszkami świetny…można zamiast apaszek użyć innych "pomocy" jak np. skarpetki czy śliniaczki…
Ah ta praca! Daje satysfakcje ale zal tego czasu z dzieckiem…
fajna zabawa pomysłowe.a
czemu o 5 rano wstajesz?Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
Fantastyczny pomysł!