Dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki jest dla nas bardzo ważny.
Rozmawiamy z dziećmi na temat tego w jaki sposób go obchodzimy.
Na ogromną ilość zniczy i chryzantem dzieci oczywiście zwracają uwagę.
Dlatego dziś u nas powstały świeczki pomysłowe….
Inspiracją do powstania naszych świeczek , było pytanie ,, Jak się robi świeczki?”
Odpowiedź brzmi: właśnie tak!… :
Sterta starych świeczek( nasze wygięły się latem na świeczniku u sufitu ;-))
Z każdej wyciągamy knot….
Resztki świeczek wrzucamy do gorącej kąpieli
( czyli umieszczamy starą miseczkę metalową na garnku ,w którym wrze woda)…
Knot tniemy na mniejsze kawałki i przyklejamy miękką świeczką
na dno kapsla ( w tym przypadku)
Drewnianą łyżką ( nie nagrzewa się) nalewamy wosk do…
kapsli …łupinek od orzecha, muszli, małych słoiczków, zakrętek od słoików,
foremek na babeczki itp…
i są własne świeczki ( patrz na początek posta)
W to zadanie zaangażowana była cała nasza rodzinka.
Starsze dzieci , takie jak Staś po uprzednim poinstuowaniu mogą
łyżeczką nalewać wosk do łupinek ( te się prawie wcale nie nagrzewają)
Trzeba zachować ostrożność!!!
Może macie pomysły, do czego jeszcze można ,nalewać wosk i zrobić swoje świeczki.
Będzie nam bardzo miło jak się z nami podzielicie pomysłami:-)
Pomysł REWELACYJNY! Musimy spróbować!
Połowki pomarańczy- wydrążone. Podobno skórka ładnie pachnie, gdu się rozgrzeje od płomienia.
Ela
też miałam napisac pomarańczowe skórki 🙂 lub mandarynkowe…
Wasze świetnie wyglądają!
Dziękuje Kochane, o skórkach pomarańczowych myślalam ,ale nie miałam na podorędziu!
Jutro do L na zakupy się wybieram ,to nabędę 😉
A i myślałam ,żeby do wosku dodać cynamon, anyż, goździki i takie tam ,ale wszystko wybyło …
Ale będzie pachnieć… Takie pachnące to na Boże Narodzenie najlepiej.( … swoją drogą to taka świeczka może być fajnym prezentem… ;-D )
super 🙂 tych łupinek to by się jednak bała – że się gibną i będzie trza wołać strażaka Sama 😉
Bezpieczeństwo, przede wszystkim!
Świeczki stoją na metalowej tacy!
Dzięki.
ale fajny pomysł 🙂 fajnie tak edukować dzieci poprzez zabawę 🙂 super pozdrawiam 🙂
Że też nie wpadłam na ten pomysł!:)
Witaj AsiuMi- dziękuję Ci za miłą wizytę na moim blogu, cieszę się, że jesteś zadowolona z zakupu puszeczek:))Kupiłaś je u mnie i z rozpędu chyba, nie zauważyłaś że komentowałaś puszki na moim blogu:))Serdecznie pozdrawiam!:))
http://mjcodziennik.blogspot.com/
No pewnie ,że nie zauważyłam;-))))
Zobaczyłam puszki i się zakręciłam.
Pozdrawiam Lejdik!
asiami
cieszę się, że bierzecie udział w Bajkopisaniu w Tominowie! Jeśli jesteście gotowi i możecie wziąć udział juz teraz to po uzyskaniu odpowiedzi wysyłam maila z zaproszeniem do zabawy i instrukcjami- będziecie Bajkopisarzem nr 2 🙂 daj znać
poszło 🙂
Kolejny doskonały pomysł 😉
A gdyby tak zrobić własną dużą świeczkę – z połówki kokosa?? Trzeba będzie wypróbować! Ale mnie zainspirowałaś (poraz kolejny 🙂
Pozdrawiam po długiej nieobecności 🙂
Witaj Anju!
Myślę ,że świeczka z kokosa to świetny pomysł .Pewnie będzie pachniało wiórkami….
W moim przypadku taki zapach mógłby pomóc w odwyku od batoników kokosowych i niebiańskich kokosanek, z cukierni w bloku obok 😉