W oczekiwaniu na święta- wersja zimowa.

                           Gdy nasz dom zamienia się w Wieliczkę, bo  wszystko zaczyna mieć smak soli…..
                                                           to znak, że święta się zbliżają i
                                       zwierzątka i inne figurki na dekoracje świąteczne się szykują.

                                                   …susząc się i wdzięcząc z dwóch stron….

Przepis na masę solną znajdziecie   TU


Podpowiedź : jeśli używacie metalowych wykrawaczek do przygotowywania figurek, koniecznie po zabawie dokładnie  je umyjcie . Sól + metal= korozja ;-(

Ten post ma 14 komentarzy

  1. Gosia 6 grudnia 2011

    takie ozdoby są świetne! też będziemy robić swoje i się pochwalimy 🙂

  2. W pogoni za E. 6 grudnia 2011

    Rewelacja! My tez w tym roku będziemy próbować samodzielnie wyprodukować jakieś ozdoby

  3. Grażka 7 grudnia 2011

    U nas ozdoby gliniane, ale nie mamy takich fajowych foremek jak Wy:/

  4. asiami 7 grudnia 2011

    To cudny czas ,kiedy możemy z dziećmi tworzyć i przy tym rozmawiać , śmiać się i brudzić sobie nosy mąką.
    Powodzenia! Czekam na Wasze dzieła!

    Grażka, foremki to taki mój bzik 😉

  5. Mrude 8 grudnia 2011

    Świetne!!Pewnie później trzeba upiec???

  6. Magda 8 grudnia 2011

    Witaj 🙂 już od jakiegoś czasu Was podglądam. Masz świetne pomysły. Pracuje w przedszkolu i jestem nana 2,5 letniej Oli. Jeśli masz ochotę to zapraszam na mój nowy blog http://rodzinka-m.blogspot.com/

  7. asiami 9 grudnia 2011

    Jeśli chodzi o suszenie masy solnej , to niestety długo schnie ( chyba że w upalny dzień na balkonie.:-)))) )
    Można suszyć w piekarniku w temp. ok 80 stopni . Mniejsze elementy układam na ściereczce i suszą się na grzejniku.

    Mrude i Magda dziękuję za wizytę i komentarz 😉

  8. hetepheres 11 grudnia 2011

    Pięknie będą się prezentować te ozdoby.
    Jak będą wieszane, bo nie widzę dziurek?
    Chyba,że będą miały inne zadanie, np zdobienie wianków, stroików itp 🙂
    Pozdrawiam

  9. magda(c) 11 grudnia 2011

    U nas też co roku powstają nowe ozdoby z masy solnej. Szkoda, że też nie mamy takich reniferkowych i konikowych foremek!

  10. getmama 12 grudnia 2011

    kochana, cudeńka!! na zdjęciach wygląda jak w manufakturze. Ale nie działa TU a ja bym chciała przepis. plosze..:)

  11. asiami 12 grudnia 2011

    Dzięki Getmama. Nie wiedziałam, że nie działała.
    Już poprawiłam!

  12. asiami 12 grudnia 2011

    Magda(c) zapraszam na rozdawajkę świąteczną , tam łosie, koniki i inne do wygrania 😉

  14. asiami 13 grudnia 2011

    Hetepheres- te akurat są przygotowane do zrobienia
    świeczników( pokażemy już wkrótce)i do naklejenia na gorący klej do różnych dekoracji. A koniki zawisną przewiązane wstążką.

    Moje życie ze mną- malujemy je farbkami akrylowymi, plakatowymi też , można je również ozdobić metodą decupage.

    Pozdrowionka!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.