Drewniane tory kolejowe każde dziecko mniejsze lub większe zna. Nasze tory i duże klocki drewniane ostatnio miały wolne.A ,że zabawki zapomniane są jak nowe , to dziś nastąpiła fascynacja torami.
Marynia ,owszem torami i pociągiem była zainteresowana, nawet układała chętnie.
Zajęcie dla Maluszka – chodzenie po torach… wężykiem.
Ale i tak najlepsze są płotki….
To zrobienia płotku nadaje się świetnie ksiażeczka harmonijkowa…
Przy okazji płotków ćwiczyliśmy wierszyk ,, Wlazł kotek na płotek”( ja mówiłam Maria słuchała i potem powtarzała rytmicznie coś w swoim jezyku ,ja rozpoznałam tylko słowo ,, kotka”-czyli kotek)
A wieczorkiem na kocyku zrobiliśmy płotek z klamerkami…
I znów kotek miał gdzie włazić…
Staś miał dziś za zadanie dopasować do wzoru, elementy torów.