TALERZÓWKA- nowy cykl

Bardzo lubię talerze.

I marzą mi się różne, piękne , czasem nawet śnią.
I owszem w domowym kredensie na pewno pojawi się jakiś wypasiony serwis na 24 osoby ale bardziej serce mi się uśmiecha do takich pojedyńczych lub sparowanych cacuszek.


I czasem znajdę jakiś na pchlim targu i już jest mój.
Historia tego jest taka. Znalazłm go na jakimś internetowym straganie.
Serce mi podskoczyło gdy go zobaczyłam a jeszcze bardziej podskoczyło , gdy okazało się że są 4.
I tak każdy z nas ma swój serduszkowy talerz. 


Gdy mama woła do stołu i stoją na nim właśnie te talerze to znak,
że coś wyjatkowego się dzieje lub wydarzy.




A może też masz jakieś ulbione talerzyska? Może chcesz je pokazać. Jak tak to ślijcie linki.




Pozdrówki znad talerza.


Ps. pewnie i przyjdzie czas na kubki ;-))))






A do TALERZÓWKI dołączyła już 
                                  
                                         
                                       JARECKA




                                         zdjęcie z Deszczowego Domu



                               TU i TU talerze Jareckiej















Ten post ma 5 komentarzy

  1. Jarecka

    Siostro! Mam Ci i ja tę słabość do pojedynczych skorupek i linków na "już" mogłabym zapodać kilka! Ale jeden szczególny jeszcze nieopisany, lada dzień pokażę i dołączam się 🙂

    1. asiami

      No to jest słabość…..
      Bardzo się ciesze że dołączasz 😉

  2. Agnieszka W

    O kurcze, ale talerzowe dziewczyny jesteście, ja to bardziej kubkowa jestem 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.