Gdy już zauważysz swoją złość, to możesz o niej powiedzieć kilka słów.
Zauważyłaś pewnie, kiedy się pojawiają jej symptomy, kiedy najczęściej się złościsz.
Chciałabym ci dziś powiedzieć o tym, że złość pojawia się wtedy gdy nasze potrzeby nie są zaspakajane.
A co to jest potrzeba? Najprościej mówiąc, to co jest ci potrzebne do tego, by żyć, rozwijać się, czuć się bezpiecznie.
Jakie znasz potrzeby? Jest ich mnóstwo. Są takie potrzeby, jak potrzeby fizjologiczne, które mamy wszyscy i brak zaspokojenia ich może naprawdę mocno wkurzyć
Ale oprócz potrzeb fizjologicznych mamy wiele, wiele innych potrzeb. Potrzebę uznania, szacunku, radości, bezpieczeństwa, rozwoju, miłości, przynależności, zdrowia….
Mam dla ciebie taką propozycję. Zrób swoją listę potrzeb, wypisz ile ci się uda. Ja mam taką listę i dopisuje do niej co chwilę jakieś nowe
a wykreślam te, które udało mi się zaspokoić.

Zastanów się teraz jaką masz niezaspokojoną potrzebę, taką najważniejszą na ten czas, która wywołuje u ciebie złość. Przyjrzyj się jej. I pomyśl czy możesz zrobić coś co ją zaspokoi. Czy poradzisz sobie sama czy będziesz potrzebowała pomocy najbliższych.
W moim przypadku brak snu powodował ogromne ataki złości. Gdy sobie to uzmysłowiłam, zrozumiałam, że ja po prostu potrzebuję się wysypiać. Przegadałam sprawę z mężem, ułożyliśmy plan i małymi krokami wdrażaliśmy go w życie. Wtedy kiedy ja potrzebowałam drzemki, Piotr zajmował się dziećmi.

Jesteśmy kobietami z potrzebami
Nie możemy o nich zapominać. Dlatego w tym tygodniu bierzesz na warsztat swoje potrzeby i tej jednej, która najbardziej potrzebuje twojej uwagi – poświęć czas.

A może udało ci się już dostrzec jakąś potrzebę i masz swój sposób na jej zaspokojenie, może chcesz się podzielić. Pisz śmiało:)