Pobrokułowe drzewo życzeń

                                   Cały rok czekam na wielkie drzewa brokułów.
                    Zimowe , maleńkie owczem jemy ale najbardziej lubimy te prawdziwie wielkie.

                                     Po zjedzeniu brokułów zostaje drzewko z gałęziami .
            Postanowiliśmy zrobić użytek z konara brokułowego i wymyśliliśmy drzewo życzeń.
     Na karteczkach , pociętych w paseczki rysowaliśmy bądź pisaliśmy dobre życzenia dla 
                             wszystkich,których znamy i dla tych których nie znamy 😉

Karteczki sklejaliśmy z wykałaczką w środku.

Oto nasze drzewo:

 To  życzenia uśmechu- narysowane przez Marysię

 Staś te życzenia, których nie umiał narysować poprostu napisał

A tu żeby Tata miał czas na wędkowanie i złowił wielką rybę.

A i dla mamy też były …. matrioszki.

Przyjmijcie od nas też te wszystkie życzenia , dobre zyczenia!
I te , które schowane są w Waszych seruchach niech też sie spełnią!

Ten post ma 8 komentarzy

  1. moja pierwsza ciąża

    rewelacja 🙂 zupełnie nie po "polskiemu" życzyć innym dobrego, nawet tym nieznanym. Tym bardziej składam ręce do klaskania, lubię mądrych ludzi 🙂

  2. entomka

    ciekawy pomysł…

    1. asiami

      Entomka, dziękuję za dobre słówko. Portki na szelkach już mi się spodobały. Jak tylko wypakuję torby i uspokoję pralkę , wskoczę na dłużej 😉

    1. asiami

      Aniu ,cieszę się ,że do mnie wpadłaś. Dziękuję za zaproszenie -na pewno zawitam ;-))))

  3. Anonimowy

    Świetne drzewo 🙂

  4. asiami

    Anuszko -witam Cię na moim blogu. Właśnie wróciłam z urlopu i na pewno wpadnę do Ciebie z wizytą.

  5. asiami

    Dla wszystkich ,którzy zamierzają wykonać pobrokułowe drzewo- produkt krótkotrwały.
    Zapomniałam o tym napisać w poście.
    My życzenia schowaliśmy do słoiczka a konar wyrzuciliśmy ,bo brzydko pachniał ;-(

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.