Polityka Cookies
1. Wprowadzenie
Niniejsza polityka dotyczy plików cookies i innych technologii śledzenia, które są stosowane na stronie internetowej
Joanna Mirecka - trenerki umiejętności emocjonalnych. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na urządzeniu użytkownika podczas korzystania z witryny. Dzięki nim możemy dostosować treści i funkcje serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników.
2. Rodzaje plików cookies
a) Pliki sesyjne
Pliki sesyjne są tymczasowe i przechowywane tylko do momentu zamknięcia przeglądarki. Służą do zapamiętywania informacji o sesji użytkownika.
b) Pliki stałe
Pliki stałe pozostają na urządzeniu użytkownika nawet po zamknięciu przeglądarki. Są wykorzystywane do przechowywania preferencji użytkownika oraz analizy statystyk.
3. Wykorzystanie plików cookies
a) Analityka
Stosujemy pliki cookies w celu zbierania anonimowych danych statystycznych na temat korzystania z naszej strony. Dzięki temu możemy lepiej zrozumieć zachowanie użytkowników i dostosować nasze treści.
b) Personalizacja
Pliki cookies pozwalają nam dostosować treści i funkcje serwisu do indywidualnych preferencji użytkowników.
4. Wyłączenie plików cookies
Użytkownik może w każdej chwili zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce. Wyłączenie plików cookies może wpłynąć na funkcjonalność strony.
Zapraszamy do kontaktu w razie dodatkowych pytań lub wątpliwości!
ja to tak bez ważenia:)
szklanka ciepłego mleka, łyzka cukru i 1/3 kostki drożdży lub łyżeczka suszonych – odstawione na 10 minut do spęcznienia.
Dodać 3-4 szklanki mąki (zaleznie od przeznaczenia), dodać łyżeczkę soli, ćwierć szklanki oleju i to przepis uniwersalny na pizzę i wszystko 🙂 jesli na ciasta słodkie to jeszcze ćwierć szklanki cukru, 2 jaja i wanilia lub inne przyprawy.
Zabełtać do wymieszania łyżką (bez zagniatania bo po co się męczyć)
odstawić na grzejnik lub nagrzaną po czymś maszynkę (wyłączoną), przykryć sciereczką.
Samo rośnie 🙂
A potem jeszcze raz zabełtać łyżką i znów niech porośnie.
Po około godzinie na popruszony mąką blat i lekko podsypując mąką łatwo się zagniata – uwaga – im więcej mąki tym ciasto twardsze/suchsze/mniej rośnie w piecu
Na pizzę wcale nie zagniatam, często nawet nie wyrasta – tylko wkładam do zimnego piekarnika i dopiero włączam, tam sobie powoli rośnie tyle ile trzeba.
Nienawidziłam robić nic drożdżowego, bo zawsze mi się kleiło do rąk i nie chciało rosnąć i w ogóle, dopóki nie załapałam, że wcale nie trzeba się przemęczać – i tak wychodzi 😀
Najwyżej więcej mąki i oleju 🙂
Misie na nas czekają 😉 Podpatrzyłam 🙂
pychotka!