Jeszcze w lutym, w ramach oswajania przestrzeni wokół nas ,
pod hasłem: poznajemy miasto, w którym mieszkamy, wybraliśmy się
Do Muzemu Przyrodniczego na wystawę
ŚWIAT ZWIERZĄT
( klik na nazwę wystawy)
Najbardziej chcieliśmy zobaczyć 15 metrowy szkielet wieloryba ( miał tylko 2 latka), więc pędziliśmy w podskokach.
Fotorelacja:
W muzemu jak w muzem ciepło i dużo kurzu – tata zaczął od razu kichać 😉
Szkielet rzeczywiście zrobił na nas wrażenie inne zwierzęta też a krokodyl i tygrys i wielki szympans nawet trochę przestraszyły Marynię
Staś ubolewał ,że te zwierzątka są nieżywe , najbardziej było Mu żal motyli.
Spędziliśmy bardzo udane i edukacyjne ( choć nie było tego ,,czuć”) niedzielne popołudnie ,tym bardziej że po wystawie poszliśmy na gorącą czekoladę i pyszne ciacho.
Pozdrawiamy przyrodniczo
Oj tez bym chcala zobaczyć ten szkielet 😀
Super popoludnie 🙂
o… i to miejsce tez musimy kiedys zaliczyc…razem z humanitarium… taki wypad do Wrocka w ramach odwiedzin ojczyzny ;)… ach.. bo mi juz teskno…