,,Czas nie czeka na nas” – śpiewa Sojka jeden z naszych ulubionych Staszków 😉
( co najmniej jest ich dwóch). ;-))))
Czas nie czeka już połowa lutego….
U nas intensywnie, rodzinnie, pracowicie , zmiennie i robótkowo ręcznie
(jeśli Mania się zgodzi to pochwalimy się wkrótce)
Dziękuję za wszystkie dobre słowa i troskę.
Niech każde dobre słowo zostanie Wam oddane stokrotnie!
Potrzebny był mi taki czas, by uspokoić skaczące myśli, wyciszyć … , móc spokojnie liczyć oczka prawe,
spokojnym głosem czytać bajkę na dobranoc, nucić kołysankę i tulić….
Na ten rok kupiliśmy kalendarz kartkowy. Taki do zdzierania …… jak u Babci 😉
Leżał cierpliwie, tracił kartki ale nie miał na czym zawisnąć.
Dziś zrobiliśmy mu zawieszkę z naszych ( Marysi i moich ) ukochanych matrioszek.
Kartki z kalendarza zbieramy do koszyczka.
Można je wykorzystywać do różnych zabaw:
- wycinanie i gniecenie
- wyszukiwanie kartek z czerwonymi liczbami
- wyszukiweanie kartek z takimi samymi cyframi
A teraz mija czas mufinek , które pieką się w piekarniku …..
Zapraszam na ciepłą herbatkę i czekoladową mufinkę wszystkich ,którzy zaglądają do nas ….
Jeszcze raz wielkie DZIĘKUJĘ – że jesteście!!!
Każdy czasem potrzebuje chwili wyciszenia! Ale bardzo się cieszę, że jesteś z powrotem 🙂
Dziękuję! I też się cieszę 😉
Zabawy z kalendarzem to super sprawa. Moi mali podopieczni także je uwielbiają, choć my do tej pory korzystaliśmy głównie z wiszących kalendarzy miesięcznych ze zdjęciami i ilustracjami. Ekstra pomysł ze zbieraniem poszczególnych karteczek i wykorzystywaniem ich do różnego rodzaju zabaw. 🙂 U nas temat bardzo na czasie, dziś maluchy stworzyły po 12 obrazków, każdy przedstawiający jeden miesiąc i zachodzące w nim zmiany w przyrodzie. 🙂