Jarzębinowa prośba

Czy macie może sprawdzony przepis na konfiturę z jarzębiny?
Podzielcie się proszę , bo jarzębina na drzewach się uśmiecha.

Jarzębinowo pozdrawiam !

Ten post ma 6 komentarzy

  1. Agnieszka W

    Kobieto, ja nawet nie wiedziałam, że to jest jadalne 🙂

    1. asiami

      Jadalne i zdrowe 😉

  2. Asiu, konfitura z jarzębiny to moje zeszłoroczne odkrycie, wcześniej nigdy jej nie próbowałam, a dla serożercy to olbrzymi błąd;)
    Przepis znajdziesz u mnie na blogu, o tu: http://przeplatanekolorami.blogspot.com/2013/10/konfitura-z-jarzebiny-i-dwa-drobiazgi.html
    Ponieważ o przymrozkach na razie (i na szczęście;) nie ma mowy, warto ją sobie przemrozić- próbowałam raz z pominięciem tego etapu i mam poczucie, że zmarnowałam całość- gorycz jest nawet silniejsza, niż twierdzą w przepisach.
    Pozdrawiam i udanego jarzębinobrania:)

    1. asiami

      Dziękuję , już poczytałam u Ciebie.
      Planuję skok na drzewo ;-)l

  3. SPRYTNA MAMA

    O i fajnie ze poszukujesz przepisu , bo byłam ostatnio w Zakopanym , zostałam zaproszona na obiad i podano mi kurczaka z zapiekanym jabłkiem i konfitura z jarzębiny – obłędne ! I od tego dnia inaczej patrzę na jarzębiny……czerwone

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.