Gitara i łuk z butelek

U nas w sobotę znów królowały butelki. Tym razem na prośbę Stasia zrobiliśmy gitarę a potem łuk .

Staś grał na gitarze nie tylko całą sobotę ale również zabrał ją na spacer po Wzgórzach Trzebnickich w niedzielę.Podróż umilał nam oczywiście grą na gitarze i śpiewem po bylejakiemu, Maryni też się udzieliło i śpiewali oboje.