Marysia marzy o kocie ,a Staś o psie.
Nie mamy takich możliwości, by przyjąć te zwierzęta pod dach.
Narazie mieszkają z nami Pusia (chomik) i rybki tatusia
Na urlopie Marysia pragnęła bardzo przygarnąć ślimaka.
Otrzymał domek z pudełka po herbacie,świeżą trawę i marchew…
Dostawał świeże kwiatki na śniadanie….
Pierwszej nocy zwiał. Stwierdziła Mania, że bylo mu smutno ,wiec poszukała dwóch następnych( bo ten pierwszy oczywiście się nie odnalazł)
Następnie zwiał i jeden z dwóch i wtedy Mania stwierdziłą, że tego co został , to zabiera do domu ….
No i przyjechał z nami ślimak z gór .Narazie sobie siedzi w domku ale zaraz zaniesiemy go do parku , do innych ślimaków.
u mnie Mania miałaby frajdę – ślimaki siatami można nosić tyle ich jest….
Witaj Fajna Mamo! Nie będę mówić głośno o tych ogromnych ilościach ślimaków, bo Mania usłyszy i będzie dopiero….
Ślimak zdecydowanie lepszy od rybek 🙂 jego można przynajmniej przytulić 😉
Przytulanie ślimaka – wątpliwie miłe ;-))))))))