To tak jak z ortografią.
Dziecko zacznie zwracać uwagę i stosować zasady ortografii wówczas, gdy będzie miało odruch reflaksji (nie wiem czy takowy istnieje, tak sobie to nazwałam)
Pisząc dany wyraz, jeśli pojawi się (ż,rz,ch,h, ó,u czy inne pułapki) zaczyna zastanawiać się jak go zapisać ( tu oczywiście znajomośc zasad ortografii wskazana)
I z myleniem jest podobnie ( oczywiście pomijam sytuacje kiedy dzieci mają duże problemy i nie są w stanie zastosować tej podowiedzi).
Staś mylił często b z d.
Napisałam mu pisakiem te litery na jego palcach. Bawiło go to.
Czasem nawet sam w szkole sobie pisał.
Bardzo mu to pomogło.
Nawet teraz jak czyta widzę jak sam układa palce i czyta tę literę ,która jest w danym wyrazie.
Gdy dziecko myli b z d
Ten post ma 7 komentarzy
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.
a to rączki Stasiowe? 🙂
To łapki Manii- widać po pięknych różowych paznokciach ;-)))) Mania posłużyła za model.
Z resztą dzięki temu Mania też rozróżnia te literki 😉
Świetny pomysł, zapamiętam!
Zaraz dokleję u siebie:
http://bajdocja.blogspot.com/2012/02/nauka-czytania-rozroznianie-liter-b-i-d.html
🙂
jak zawsze pomysłowo!!
Fajny pomysł. Ja mam jeszcze inny, ale w takim razie napiszę o tym jutro na blogu 🙂 Może Ci się przyda. Na moich uczniów i Julkę działa.
genialny pomysł!