Spiżarnia nam opusztoszała ;-(
Zima była długa ale …..
a my jedliśmy maliny, jagody , ostatnio kompot z czereśni piliśmy
i pluliśmy pestkami….
To te czereśnie KLIK
Na obiad ostatnia dynia ze słoiczka .
Jesienią przygotowuję kilka takich słoików.
Kroję dynię, duszę w rondlu i z łyżką cytryny zamykam w słoiku. Pasteryzuję . Zimą otwieram, dodaję do kurczka duszonego , robię zupę krem i chętnie również z samym makaronem zajadamy …
A to nasza ulubiona filiżaneczka . Pasuje do dyni ;-))))
Planowałam tartę dyniową …. ale dynia się skończyła
Pozdrawiamy dyniowato!