Pracowita sobota

Dziś u nas za oknem pruszył sobie śnieg , a my sialiśmy nasionka w doniczki, przesadzaliśmy kwiaty i śpiewaliśmy pod nosem ,, siadaj zimo na sanki i uciekaj już…”

Zaczęliśmy od przesadzenia starego kwiatka, korzenie miał że hej. Staś miał możliwość zobaczyć wszystkie elementy roślinki( korzenie,łodyga, liscie).
Największą frajdą było grzebanie w ziemi, oczywiście…

 Gdy roślinka dostała nową ziemię i więcej miejsca w doniczce, zaczęliśmy siać nasionka 

 

Takie  sianie, podlewanie , opiekowanie się roślinkami, pomaga ćwiczyć cierpliwość. Żeby dziecko zachęcić do wytrwałości można zaproponować stworzenie kalendarza, w którym będziemy codziennie notować co się dzieje lub nie dzieje z naszą roslinką.