Urósł w słoiczku na parapecie –
i dziś się z nim zaprzyjaźnialiśmy ;-)))
Powstał plastyczny,, braciszek i siostrzyczka” dla naszego cebulkowego szczypiorku.
Brzuszek cebuli z prawdziwej cebulowej sukienki, korzonki ze sznurka, a szczypiorek
wycięła mama i Marysia dorysowała.
Krojenie szczypiorku to oczywiście zadanie dla starszych dzieci.
Ale zapach , który wydobywa się spod noża działa na węch i wzbogaca doświadczenia węchowe nawet małych dzieci.
… A tatusiowi od razu zachciało się jejecznicy ze szczypiorkiem 😉
O jajku w następnym poście ;-))))
mmmm…jajecznica ze szczypiorkiem. Pychotka.
Zapraszam po wyróżnienie 😀 http://urwiskowo.blogspot.com/2012/04/blogowe-wyroznienie.html
Obrazek cudny!